Autor |
Wiadomość |
Khhagrenaxx
|
Wysłany:
Nie 21:12, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
Żyję jak widać
jakieś dwa tygodnie temu znowu zaszalałem; nie będę tu zdradzał dokładnie jak było i co się działo, ale powiem tyle, że nie piję od tamtego czasu, naprawdę - z.u.o.
edited.
No żyję, bo jestem słowianinem jakbym był jakimś miętkim francuzem, albo inną pośledniejszą rasą to pewnie bym gryzł już piach |
|
|
Dracantos
|
Wysłany:
Czw 17:41, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
I ty żyjesz? |
|
|
Khhagrenaxx
|
Wysłany:
Śro 9:18, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
O kurde... Największy melanż to zaliczyłem koło marca... Wypiłem około 1,2 litra wódki... A że chudy jestem, to na alkomacie wyszło, że dwa razy przekraczam dawkę śmiertelną
Piłem w poniedziałek, a w czwartek jeszcze miałem alkohol we krwi.. To był taki rozpierdol, że coś niemożliwego... |
|
|
Szakal
|
Wysłany:
Pon 16:51, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
BĘDZIEM PIĆ AŻ SIĘ WYKOLEJIM |
|
|
Szakal
|
Wysłany:
Pon 16:49, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Dragoon napisał: |
Wódka Wódka Wódka musi być . Niby niedobre a wszyscy chleją jak wlezie . POPIERAM |
|
|
|
Dragoon
|
Wysłany:
Śro 22:12, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
Wódka Wódka Wódka musi być . Niby niedobre a wszyscy chleją jak wlezie . POPIERAM |
|
|
Adas
|
Wysłany:
Wto 15:49, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
OOOOooooOOOOO duuuuuzo tego bylo biorac pod uwage ze melanzuje ostro juz przeszlo 6 lat ( wczesniej tak lajtowo melanzowalem, bo sumie maly bylem heheh), no sam nie wiem od czego zaczac (chyba bede na tym temacie duzo postow mial ), przykladowo podam taki melanzyk jak kupilismy sobie 20g WEEDu i spalilismy go w 3 godziny na 5 albo 4 osoby, sam nie pamietam , a z alkoholowych melanzy to przypomnial mi sie jak zalozylem sie ze wypije za jenym razem 1 litr woody (2x pol litra) glupi bylem ze sie zalozylem bo po pierwsze przegralem a po drogie juz po pierwszym pol litra bylem konkretnie najebany, jak bylem w polowie drógiego pol litra to cos we mnie pękło.... moj żołądek odmowil posluszenstwa chcialem pic ... ale zamiast picia bylo cos innego heh chyba nie mosze mowic co no i po moim biciu rekordu poprostu siadlem, jakos tak jakby mi sie film urwal na jakis czas heheh, moglem sie zalozyc ze wypije to w jakims okreslonym czasie a nie tak na raz, pewnie bylo by inaczej... ;P ale co tam i tak bylo smiesznie heheheh PoZdRo wytrwalym melanzownikom HAHA!! |
|
|
Parn
|
Wysłany:
Nie 19:26, 07 Maj 2006 Temat postu: Wasz największy melanż! |
|
No mój największy melanż to był u mnie. Panie i Panowie. Co tam się działo. 4,5litra na osiem osób to był wyczyn świata. A ja obaliłem 2litry vodki na 3. To też było pobicie. I szczerze wam powiem że miałem niezłą pizdę ale nie było rozrywki typu zwracanie. Na szczęście. Ale we wakacje może będzie jakaś lepsza impra Mam nadzieje...A teraz wy opowiedzcie o waszym najlepszym melanżu... |
|
|